Skandynawia 2015 cz.7
1.Helsinki –> 2.Laponia –> 3.Finnmark –> 4. Fiord Porsanger –> 5.Knivskjellodden –> 6.Tromso –> 7.Kopenhaga
Po trzech tygodniach moja wycieczka przez Skandynawię dobiegała końca. Noc spędziłem na lotnisku w Tromso, skąd po przesiadce w Oslo, liniami Norwegian, dostałem się do Kopenhagi. Na pokładzie można było skorzystać z darmowego WiFi, ale ja myślałem tylko o odespaniu nocki na lotnisku w Tromso.

Pogoda w Kopenhadze była bardzo średnia. Poza tym prawie 3 tygodnie łażenia z wielkim plecakiem dały po sobie znać. Nie mialem siły na dłuższe łazęgowanie. Mimo wszystko postanowiłem, że zobaczę te przynajmniej najciekawsze miejsca. Zacząłem od ratusza z 1903 roku, znajdującego się na głównym placu miasta. Znajdziemy tu między innymi pomnik Andersena.
Idąc wzdłuż placu dojdziemy do deptaku Stroget, który doprowadzi nas do paru ciekawych zabytków Kopenhagi, w tym między innymi wieży Rundetaarn z XVII wieku, ze znajdującym się tu punktem widokowym. W okolicy placu ratuszowego znajdziemy też ogrody Tivoli, które są gratką dla miłośników parków rozrywki.

Idąc wzdłuż głównego deptaku można natknąć się na parę ciekawych kamienic i placów. Dobrym pomysłem na szybki posiłek są sprzedawane tu wszędzie kiełbaski.
Symbolem Kopenhagi jest Mała Syrenka, postać z baśni Andersena. Od 1913 przesiaduje ona na kamieniu w kopenhaskim porcie i zmaga się ze sztormami i tłumami chinskich turystów zdesperowanych żeby zrobić sobie z nią selfie.
W okolicy nabrzeża znajdziemy przyjemny park z kościołem św. Albana oraz fontanną przedstawiającą nordycką boginię Gefjon. Okolica nabrzeża jest ogółem jedną z ciekawszych Kopenhadze. W okolicy znajduje się też Kastellet – kopenhaska cytadela z historią sięgającą XVII wieku z zachowanymi fortyfikacjami i koszarami.

Idąc wzdłuż nabrzeża natkniemy się na przepiękny plac – Amalienborg, otoczony kompleksem pałacowym należącym do duńskiej rodziny królewskiej.
W tle placu znajduje się barokowy kościół Frederiks Kirke. Innym ciekawym miejscem,związanym z rodziną królewskim, jest letni pałac Rosenborg otoczony ogrodami i przyjemnym parkiem.

Jedną z głównych atrakcji Kopenhagi jest Nyhavn – nowy port, z kolorowymi kamienicami otaczającymi kanał, gdzie zacumowane są łodzie i statki. To popularne miejsce spotkań, z mnóstwem kafejek i restauracji.

Okoliczne kanały oferują dość ciekawe i malownicze widoki podobne do tych ze Sztokholmu czy Amsterdamu.

Na końcu warto udać się na spacer po sławnej dzielnicy Christianii, dzielnicy punków i bohemy, znanej z artystycznej wolności, restauracji, muzycznych klubów i luzu wspomaganego przeróżnymi środkami w tym nie do końca legalnymi.
Jednym z ciekawszych punktów Christianii jest dominująca nad dzielnicą wieża kościoła Zbawiciela.

Kopenhaga ma niewątpliwie więcej do zaoferowania niż to co znaleźć można w tym krótkim wpisie, ale po trzech tygodniach z plecakiem, nie miałem siły na bardziej dogłębne zwiedzanie. Chciałem coś zjeść i zlec w hotelu, z tabletem i paroma piwami. Na drugi dzień czekał mnie lot do Frankfurtu i spotkanie z przyjacielem Tomaszem, gdzie mieliśmy obejrzeć mecz Polska – Niemcy w ramach eliminacji do Euro 2016.
5 uwag do wpisu “Kopenhaga”