Knivskjellodden i Nordkapp – północny kraniec Europy

Skandynawia 2015 cz.5

1.Helsinki –> 2.Laponia –> 3.Finnmark –> 4. Fiord Porsanger –> 5.Knivskjellodden –> 6.Tromso –> 7.Kopenhaga

Knivskjellodden (czyt. niwsieloden) – najdalej na północ wysunięty punkt Europy był głównym celem całej wycieczki. Wysunięty 1.5 km dalej na północ niż uważany wcześniej za europejski przylądek północny Nordkapp cieszy się sporo mniejszym zainteresowaniem turystów. Do Nordkappu da się dziś dojechać samochodem, co odbiera temu miejscu wiele czaru. Do Knivskjellodden wiedzie natomiast 9-kilometrowy szlak, który trzeba pokonać na piechotę.

Mapa etap 4
Etap 4. wycieczki na północ Skandynawii. Marsz na Knivskjellodden

W hostelu otrzymałem od pani Jadzi stosowne wskazówki i jej numer na wypadek wypadku i potrzeby wezwania helikoptera co pani Jadzia już parokrotnie robiła. Pogoda nie była idealna, aczkolwiek szlak nie jest zabójczo trudny czy słabo oznaczony. Jedynym niebezpieczeństwem jest mgła, częsta w tych terenach, zabójcza dla nieznających terenu przyjezdnych.

IMG_0532
Początek szlaku na Knivskjellodden. Na trasie znajdują się podobne stosy kamieni znaczące szlak

Szlak nie jest aż tak wymagający, ale dawał sie we znaki podmokły teren i kamloty, na ktorych łatwo sie poślizgnąć i zaliczyć glebę. W najgorszym wypadku skręcić kostkę albo złamać nogę. Większość szlaku to właśnie kluczenie po takich kamlotach.

IMG_0579
Surowy krajobraz północy Norwegii
IMG_0650
Widok w kierunku Morza Barentsa

Niewiele jest tu w sumie do napisania. Sama droga zajęła mi trochę ponad trzy godziny. Po dwóch po raz pierwszy zobaczyłem wrzynający się w Morze Barentsa i Ocean Arktyczny 300-metrowy klif Nordkappu.

IMG_0613
Klif Nordkappu

Cały czas obawiałem się, że zejdzie mgła, więc trochę się śpieszyłem. Na ostatniej prostej zaliczyłem w końcu glebę na pasie pochyłych sliskich skał biegnących wzdłuż pogruchotanego przez lodowiec wzgórza.

IMG_0621
Pierwsza gleba
IMG_0614.JPG
Blisko Knivskjellodden

Muszę powiedzieć, że nigdy nie czułem się tak samotnie. Oprócz mnie nie było tam nikogo, również ze względu na pogodę. Po ponad trzech godzinach człapania i kolejnym upadku, tym razem w błoto, dowlokłem się do celu.

IMG_0629
Na Knivskjellodden

Porobiłem zdjęcia i trzeba było wracać. Serio bałem się, że zejdzie mgła i będę musiał fatygować panią Jadzię z hostelu, czego chciałem uniknąć.

IMG_0636
Nordkapp, widok z Knivskjellodden

Droga powrotna zajęła mi mniej więcej tyle samo czasu. Rozbiłem namiot blisko drogi na Nordkapp i zabezpieczyłem go kilkunastoma kamieniami, bo wiało okrutnie. W nocy temperatura spadła do 3 stopni. Na szczęście miałem dobry śpiwór, więc spało się nieźle. Ograniczony byłem jednak do spożycia konserw i chleba, bo nie było szans i sensu się certolić z kuchenką w taki wiatr. Wiało konkretnie.

IMG_0664
Okolice Nordkappu

Na drugi dzień się rozpogodziło, przynajmniej z rana. Słońce, cieplej (choć wciąż bez szału), slabszy wiatr. Czekał mnie spacer w kierunku Nordkappu, który dawniej uznawany był za najdalej na północ wysunięty punkt Europy, dopóki nie stracił prymatu na rzecz Knivskjellodden.

IMG_0680
Obelisk upamietniający wizytę króla Norwegii na Nordkappie. W tle Knivskjellodden

Nordkapp jest miejscem bardzo turystycznym. Mamy tu centrum turystyczne, muzeum, kafejkę, dojeżdżają tu samochody i autobusy. Jest pięknie, ale brakuje czaru Knivskjellodden.

IMG_0713
Klif Nordkappu z bliska
IMG_0701
Nordkapp, z tyłu Morze Barentsa, część Oceanu Arktycznego

 

Z Nordkappu mamy świetny widok na cypel Knivskjellodden. Patrząc z daleka starałem się zidentyfikować miejsca znane z marszu, który odbyłem dzień wcześniej.

IMG_0695
Knivskjelloden, widok z Nordkappu
IMG_0715
Dobrze widać górę potrzaskaną przez lodowiec i pochyłe skały na których zaliczyłem glebę

Z Nordkappu wróciłem autobusem do Honningsvag. Pani Jadzia z hostelu cieszyła się, że wróciłem cały i zdrowy. Posiedziałem w kuchni z typkami z Niemiec i Szwedem, którzy też tu nocowali. Po paru piwach poszedłem spać. Byłem wycieńczony, po tych wszystkich wędrówkach, a na drugi dzień musiałem wcześnie wstać i złapać autobus do Tromso, ostatniego przystanku w Norwegii i prawdopodobnie jednego z najpiękniej położonych miast na świecie.

IMG_0693
Knivskjellodden, fotka na pożegnanie

5 uwag do wpisu “Knivskjellodden i Nordkapp – północny kraniec Europy

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s