Jełgawa, historyczna Mitawa, to miasto blisko związane z historią Polski. Przez wieki była stolicą Księstwa Kurlandii i Semigalii, lenna I Rzeczyspolitej, od 1561, aż do jej upadku. Znajduje się w pobliżu Rygi i jest ważnym węzłem kolejowym. Znana jest głównie z wielkiego barokowego pałacu, byłej siedziby książąt Kurlandii.

Przed stacją kolejową, na małym placyku znajduję się pomnik Wyzwolicieli Jełgawy. Jest to rekonstrukcja pomnika z 1932, zniszczonego przez Rosjan. Nowy pomnik odtworzył syn twórcy pierwszego pomnika i stoi on przed dworcem w Jełgawie od 1992 roku.

Przy głównej ulicy Jełgawy znajduje się malowniczo wyglądająca XIX-wieczna cerkiew. Idąc dalej tą samą ulicą natkniemy się na jeden z najważniejszych zabytków Jełgawy – budynek Academii Petriny – tudzież Gimnazjum Jełgawskiego.

Academia Petrina założona została w 1775 roku, przez ostatniego księcia Kurlandii Piotra Birona. Była pierwszą placówką szkolnictwa wyższego na terenie Łotwy. Wśród jej absolwentów znajduje się również prezydent II RP Stanisław Wojciechowski. Obecnie pełni rolę Muzeum Historii i Sztuki Jełgawy. Na dziedzińcu znajdują się fragmenty zniszczonego oryginału pomnika Wyzwolicieli Jełgawy.

Jełgawa znana jest ze swojego pałacu, ale znajduję się tu też parę mniej znanych zabytków. Wieża zburzonego barokowego kościoła św. Trójcy czy Muzeum Kolei Łotewskich. Poza tym miasto jak w tak wielu miastach byłego bloku wschodniego dominuje wielka płyta.

Pałac Jełgawski, znany też Pałacem Rastrelli od nazwiska architekta budowany był w latach 1738-1772 na zamówienie rządzącej Kurlandią dynastii Bironów. Jest największym pałacem na Łotwie, ale z jego świetności niewiele zostało. Po upadku Kurlandii, która zakonczyła żywot wspólnie z Rzeczypospolitą w 1795 roku, pałac pelnił rożne funkcje. Do 1915 roku był siedzibą gubernatora Kurlandii z ramienia cara, z przerwą na krótka restaurację księstwa Kurlandii w czasach napoleońskich. W okresie międzywojennym utworzono tu Łotweską Akademię Rolniczą. Poważnie uszkodzony w czasie walk o Jełgawę w 1944 roku, po odbudowaniu powrócił do funkcji Akademii Rolniczej, którą pełni do dziś. W środku znajduję się izba pamiątek, ale najciekawszym miejscem jest krypta z trumnami władców Kurlandii i ich rodzin.

W krypcie znajdują się szczątki wszystkich książąt Kurlandii oprócz ostatniego – Piotra Birona, który zmarł na wygnaniu. Znajdziemy też trumny ze szczątkami rodziny książęcej, w tym małe trumny dziecięce. W dalszych pokojach urządzono wystawę artefaktów i strojów z czasów księstwa Kurlandii.
Po wyjściu z krypt można pieszą kładka przejść na drugą stronę rzeki Lielupe (łot. Wielka Rzeka). Rozpościera się stamtąd panorama Pałacu. Są to też popularne tereny spacerowe.
Pałac powstał na miejscu zburzonego średniowiecznego zamku Zakonu Kawalerów Mieczowych. Niewiele pozostało z jego dawnej świetności, przynajmniej w kwestii wnętrz. Dużo lepiej zachowała się rezydencja letnia książąt – pałac Rundale. To co podobało mi się w Jełgawie to mnogość drzew i powolna przyjemna atmosfera miasteczka. Atmosfera jak później się przekonałem typowa dla Łotwy. Pasjonaci historii powinni odwiedzić Jełgawe, która pod historyczną nazwą Mitawa, przez wieki stanowiła stolicę najwierniejszego polskiego lennika – Księstwa Kurlandii i Semigalii.
Jełgawa i na mnie zrobiła pozytywne wrażenie 😉 zwłaszcza dbałość o zieleń – nasadzone kwietniki, dobrze utrzymane parki.. W trakcie wycieczki po muzeum dowiedziałam się jeszcze, że na tych terenach zalewowych za pałacem, urzędują dzikie konie sprowadzone kiedyś z Polski 😉
PolubieniePolubienie
To chyba w ogóle łotewska specyfika, że o zieleń się tam dba. Sama Ryga z mnóstwem kwiatów czy np. Kieś, wszędzie widać było dbałość o zieleń i duzo kwiatów, trudniejszych w utrzymaniu niz trawnik i krzaki. O koniach nie wiedziałem…w ogóle ciekawe te polskie ślady na Lotwie, gdzie nawet w jakichs lokalnych legendach pojawia się Polak jako tako czy inny charakter. Pozdrowienia!
PolubieniePolubienie