Bazylika św. Piotra to symbol Watykanu i jedna z czterech Bazylik Większych Wiecznego Miasta. O Bazylice św. Piotra pisałem w poście o Watykanie, ale to nie Bazylika św. Piotra urzekła mnie najbardziej. Zajęła jednak solidne drugie miejsce w moim prywatnym zestawieniu rzymskich Bazylik.
Pierwsze kroki skierowałem do Bazyliki Matki Boskiej Większej – Santa Maria Maggiore, zwanej czasem Bazyliką Matki Boskiej Śnieżnej. Zgodnie z legendą, w czasie panowania papieża Liberiusza (352-366), na wzgórze Eskwilin, na którym stoi Bazylika, spadł śnieg. Miała to być odpowiedź Maryi na modlitwy bogatej rzymskiej rodziny co zrobić z ich majątkiem. Jako, że był środek sierpnia sprawę uznano za cud. Wobec tego, wspomniana bogata rodzina zdecydowała się na budowę kościoła w miejscu gdzie spadł śnieg. Wygląd bazyliki zmieniał się przez wieki, aż do 1726 roku, gdy fasada przyjęła obecną formę.
Wnętrze bazyliki to efekt pracy artystów na przestrzeni wieków. Od starożytnych fresków, po barokowe zdobienia. Znajdują się tu też relikwie żłóbka w którym złożony miał być Jezus w stajence.

Kolejną Bazyliką, była starożytna Bazylika św. Jana na Lateranie – katedra biskupa Rzymu. Do 1377 roku, z przerwą na okres, gdy papieże rezydowali w Awinionie, Lateran był siedzibą papieży. Z powodu pożaru, który zniszczył bazylikę w XIV wieku, przeniesiono siedzibę papieży na wzgórze watykańskie.
Bazylika św. Jana Chrzciciela na Lateranie zbudowana została w 313 roku, ale obecna fasada podobnie jak fasada Santa Maria Maggiore to dzieło klasycystycznych artystów XVIII-wiecznych. Wnętrze to mieszanina starożytności, baroku i klasycyzmu z imponującym sufitem, ołtarzem głownym i prezbiterium z tronem biskupim.
Co urzeka mnie w Bazylikach Rzymu, to przestrzeń. Wysoki sufit, szeroka nawa główna i imponujące kolumnady oddzielające nawy boczny. Do tego bogactwo zdobień z widocznymi wpływami różnych stylów dominujących przez 1700 lat istnienia tych świątyń.

Moim numerem jeden była Bazylika św. Pawła za Murami. Leży w pewnej odległości od centrum i trzeba wsiąść w podmiejski pociąg by tu dotrzeć, ale zdecydowanie warto. Jest tu również mniej turystów niż w innych bazylikach.

Bazylikę zbudowano w 440 roku w miejscu domniemanego pochówku św. Pawła. Spłonęła w XIX wieku, ale natychmiast podjęto odbudowę, starając się zachować pierwotny wygląd. Była to jedyna z bazylik, której nie zdominował barok, a która wciąż w pewien sposób oddawała kształt i atmosferę starożytnej bazyliki.

Pod ołtarzem głównym ma znajdować sie grób św. Pawła, a nad nimi kajdany w których był przetrzymywany. Gzymsy wokół bazyliki zdobią podobizny wszystkich 266 papieży, poczynając od Piotra, a koncząc na Franciszku.
Po obu stronach nawy głównej znajdziemy posągi Piotra i Pawła, a apsydę zdobi bogaty fresk w stylu bizantyjskim. Moim zdaniem jest to zdecydowanie najpiękniejsza z bazylik Rzymu i pod względem stylu, unikatowa. Znikoma w porównaniu do innych bazylik ilość turystów, pozwala też lepiej poczuć atmosferę miejsca. Punkt obowiązkowy w czasie podróży do Rzymu.